Po mojej bardzo długiej nieobecności i ponad rocznej przerwie w dodawaniu postów, zapraszam na recenzję powieść świetnej Emmy Chase, wydawnictwa Fila - Unieważnienie.
Moja nieobecność była związana z brakiem czasu. Miałam nawet pomysł aby zakończyć moja historię z blogowaniem, ale doszłam do wniosku, że wkładając tyle pracy w tworzenie wpisów i zdobywając pewną rzeszę czytelników nie mogę ich zawieść. Blogowanie sprawia mi dużą przyjemność. Postanowiłam powrócić, może wpisy będą trochę rzadziej dodawane. Natomiast postaram się nikogo nie zawieść.
Tytuł: "Unieważnienie"
Autor: Emma Chase
Tytuł oryginalny: "Overruled"
Tłumaczenie: Katarzyna Agnieszka Dyrek
Seria: Legal Briefs – tom I
Wydawnictwo: Filia
Rok wyd.: 2016
Stron: 416
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena okładkowa: 39,90 zł
Waszyngtoński obrońca Stanton Shaw jest dumy, ambitny, zadaje
błyskotliwe pytania i zasypuje wszystkich niepodważalnymi argumentami.
Nieprzypadkowo nazywany jest Uwodzicielem Przysięgłych – ma południowy
akcent, rozbrajający uśmiech i zniewalające zielone oczy – ciężko mu się
oprzeć. Mężczyźni chcą być tacy jak on, kobiety pragną być przez niego
szczegółowo przesłuchane.
Stanton ma plan na życie. Przez jakiś czas wszystko przebiega według ustalonego scenariusza.
Jednak pewnego dnia mężczyzna dostaje zaproszenie na ślub swojej
licealnej miłości i jednocześnie matki jego ukochanej dziesięcioletniej
córeczki. Jenny wychodzi za mąż – za kogoś innego.
Tego definitywnie nie było w planie.
***
Wychowana w mieście Sofia Santos jest nieugiętą prawniczką, planującą
karierę najbardziej cenionego obrońcy w sprawach karnych w kraju. Nie ma
czasu na związki czy inne tego typu rozpraszające rzeczy.
Jednak gdy Stanton, jej niesamowity „przyjaciel do łóżka” błaga o pomoc,
kobieta zostaje wytrącona z równowagi, zepchnięta z obranej ścieżki, a
jej świat wywrócony do góry nogami. Sofia zgadza się pojechać do zabitej
dechami mieściny w stanie Missisipi, by pomóc Stantonowi odzyskać
ukochaną.
Umysł podpowiada jej, że zwariowała… serce twierdzi jednak coś zupełnie innego.
***
Co się stanie, gdy doprowadzimy do spotkania mieszkańców niewielkiej
mieściny, dwóch profesjonalistów wyćwiczonych w sporach, lokalną miss,
czterech wielkich braci, Parówkę oraz Bunię z dubeltówką?
Poleje się burbon, wybuchnie namiętność, a pragnienia serca sprawią, że nawet najmisterniej ułożone plany zostaną unieważnione.
Moja opinia:
Głównym bohaterem powieści jest Stanton - świetnie zapowiadający się prawnik, który równolegle prowadzi dwa życia. Które potrafił idealnie rozdzielić. Z jednej strony jest jego ukochana Jenny - licealna miłość i matka jego kochanej córeczki Presley. Stawia ją zawsze na piedestale, kocha i w nieokreślonym terminie planuje się z nią związać na stałe po przez związek małżeński, tym samym tworząc razem idealną rodzinę. Z drugiej strony jest Sophie - seksowna, latynoska prawniczka i kochanka Stantona. Gdy główny bohater dowiaduje się, że "jego dziewczyna wychodzi na mąż" pali mu się grunt pod nogami, wywracając idealny świat do góry nogami. Typowy facet "pies sam nie zje, a drugiemu nie da".
Dzięki świetnej Emmie Chase i jej poczuciu humoru w książce znajdziemy wiele zabawnych sytuacji jak i bogatych wątków erotycznych. Narracja w książce podzielona jest na dwie osoby - Stantona i Sophie. Dzięki czemu możemy poznać pogląd kobiety na zarysowaną fabułę.
Sophie jest ideałem oraz fantazją każdego mężczyzny. Ma w życiu wytyczony cel do którego świetnie dąży. Jedynym jej błędem w idealnym życiu jest związek z Stantonem. Łatwo się godzi na bycie tą druga, a zarazem tylko przyjaciółką od seksu. Twierdzi, że potrafi sobie poradzić z wszelkimi uczuciami i oddzielić to od życia prywatnego. Zgadza się pomóc przyjacielowi w misji odzyskania jego ukochanej, choć sama może mieć pęknięte serce.
Autorka bardzo namiętnie przestawia romans między narratorami. Miłośniczki gorących romansów typu "50 Twarzy Greya" lub "Dotyk Corssa" będą zachwycone. Fabuła jest dość przejrzysta, nie trudno się domyśleć finału książki, kiedy Stanton ujawnia swoje prawdziwe powody zabrania ze sobą przyjaciółki.
Książkę czytało mi się lekko, łatwo i przyjemnie. Początkowo nienawidziłam głównego bohatera oraz Jenny za ich zachowanie i pokrętne wybory. Nie mogłam pojąć ich "chorego" układu. Pomimo przewidywalności, książka wciąga. Przeczytałam ją od deski do deski. Polecam osobą, które lubią lekkie powieści, a w szczególności lekkość pióra Emmy Chase.
Moja ocena: 7/10
Oto uczestniczki akcji u których zawitało już Unieważnienie:
Czy polecam?
Tak gorąco polecam